Po co czipować zwierzęta?

  • Reading time:5 mins read

My hodowcy czipujemy nasze zwierzęta z oczywistego powodu. Jeżdżąc na wystawy przy kontroli weterynaryjnej nasi podopieczni są sprawdzani – czy ten kot jest tym kotem. Nie słyszałam, by zdarzały się oszustwa, ale pewnie strzeżonego Pan Bóg.. i tak dalej.

Po co jednak Ty, jak to się mówi zwykły zjadacz chleba masz czipowac swojego kota? Bo oczywiste, że pies może zerwać się ze smyczy itp.

Nie myśl, że mam zaczipowane wszystkie zwierzęta. Te hodowlane – owszem, kociaki również są czipowane dość wcześnie. Ale w moim domu są 2 koty, które czipów nie mają. Dlaczego?

Nasze koty są niewychodzace. Balkon mam osiatkowany. Nie widziałam więc sensu i konieczności czipowania dwóch kotów – Yvetki i Salema. Aż do dziś.

Teraz opowiem Ci historię, która przydarzyła mi się wczoraj i dziś. Nie, nie myśl, że jestem nieodpowiedzialnym hodowcą. Taka historia może przydarzyć się najbardziej odpowiedzialnemu hodowcy. Jesteśmy w końcu ludźmi. Hodowcy zresztą też popełniają błędy, ale niektórzy stawiają siebie w jasnym świetle, a niektórzy o tym po prostu nie mówią.

Jak wiesz mam w domu całe stadko kotów. W tym kocięta. Dom jest bezpieczny dla kociąt czyli jest normalnym domem, by kocięta nie ugrzęzły, nie zrobiły sobie krzywdy. Z drugiej zaś strony nie usuwam niczego na czas wychowywania kociąt, na podłodze leżą kable, stoją lampy. Ot, zwyczajny dom.

Salem jest dużym kotem. Czasem leży na moim łóżku, czasem na sofie, czasem idzie do łazienki, czasem na balkon. Nie sprawdzam cały czas gdzie są koty. Sprawdzam przy misce jeśli chodzi o kocięta – czy jedzą wszystkie. A także jest “odliczanie” wieczorne, by sprawdzić czy wszystkie koty wróciły do domu.

Wczoraj jednego nie było.

Stres! Ale.. może jest w drugim pokoju, gdzie śpi mój syn i drugi kot – Believe in Magic. Nie. Sprawdzamy łazienkę, szafy. Szafy normalnie zamknięte, ale mimo to otwieramy, zamykamy, sprawdzamy balkon…

NIE MA!!!!

Szukanie na klatce schodowej – nie ma.

Przed domem – nie ma.

Teraz pytanie: gdzie szukać kota domowego, nie wychodzącego? na szczęście było ciemno, noc, koło 23. Szukamy pod samochodami, krzaki, nawołujemy. Salem niestety nie reaguje na swoje imię ani na kici kici. Jest kotem po przejściach, do nas trafił gdy miał lat 5.

Syn idzie spać. Ja wychodzę jeszcze raz, nawołuję.. Nic. Patrze w mrok osiedla z balkonu.. Wydaje mi się, że widzę czarnego kota biegnącego w kierunku mojego budynku. Wybiegam prawie jak stałam… To jakis pan z psem. Dziś okazuje się, że rzeczywiście chyba widziałam swojego kota 🙂

Drukuję ogłoszenia, wieszamy na najbliższych klatkach, osiedlowym sklepie… Do tego ogłoszenie na osiedlowej grupie FB (to okazało się najbardziej skuteczne).

Kot się znalazł. Nie oddalił się. Siedział na tarasie po skosie u sąsiadów, wyczuł go pies. Tam przenocował. Dzis bezpiecznie wrócił do domu.

Pomogło przeczytanie artykułu GDY ZAGINIE KOT, nie szukałam daleko.

Czy czip pomógłby mi potencjalnie znaleźć kota?

Czip, który wszczepia się kotu jest bardzo mały. Zawiera w sobie mikroprocesor. Czip umieszcza się zwykle w okolicach karku. Samo oczywiście wstrzyknięcie czipa nic nie daje.

Nalezy potem czip wpisać do bazy. Najpopularniejsze to:

Safe animal

Identyfikacja.pl

CBDZOE

Istnieje też wyszukiwarka zwierząt Europetnet

Ile kosztuje chipowanie zwierzęcia?

Czipowanie to koszt około 60 zł wraz z wpisem do bazy. Niestety nie spotkałam się z darmowym czipowaniem kotów, co często obejmuje psy. Szkoda, bo jednak sporo kotów tez biega samopas i to ułatwiłoby ich identyfikację.

PS Koleżanka z grupy Filce i kołtuny – koty perskie podała mi, że jednak np. Warszawa ma darmowe akcje czipowania kotów.

Jakie są zalety chipowania?

Gdy nasz kot się zgubi, szanse na odnalezienie go znacznie rosną. Ten, kto go odnajdzie może u weterynarza sprawdzić czy zwierzak ma czipa. Czytniki czipów są też w schroniskach, posiada je również policja, straż miejska oraz TOZ.

Oczywiście w przypadku zwierzaka rasowego czip to utrudnienie dla kradzieży i sprzedaży.

Czy chipowanie jest obowiązkowe?

Czipowanie nie jest obowiązkowe. Niestety.

Jaki jest morał z mojej historii?

Zadasz pytanie czy mam odpowiednio zabezpieczone mieszkanie. Jak najbardziej. Osiatkowany balkon itp. Przyznam, że nie wiem w jakim momencie Salem uciekł mi między nogami. I jest to mój błąd. Następnym razem przed wyjściem sprawdzę czy podobna sytuacja się nie powtórzy (mądry Polak po szkodzie).

Zaczipuję też Salema – uważam, że na wszelki wypadek powinien mieć czipa. Tym razem oczywiście w jego odnalezieniu pomogło ogłoszenie na lokalnej grupie na FB.. Ale możliwe, że ktoś inny szukałby czyj jest to kot u weterynarza lub oddał do schroniska. A tam numer czipa powiedziałby wszystko.

Zachęcam więc do czipowania i serdecznie dziękuję Zuzannie za pomoc przy odnalezieniu Salema!

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.