Wakacje

  • Reading time:4 mins read

Sezon wakacyjny w pełni. Jak zwykle, i w tym roku, wyjeżdżamy na 2 tygodnie.

I oczywiście pojawia się pytanie:  „Wyjeżdżam na wakacje, co zrobić z kotem?”. 

Opowiem Wam, co my robimy.

 

Uznaliśmy, że naszym kotom najlepiej będzie w domu. Dodatkowo – osoba przychodząca podleje kwiatki, co też jest niepodważalną zaletą osoby dochodzącej. Do tego przeniesienie kotów w inne miejsce na 2 tygodnie mogłoby wiązać się dla nich z wielkimi stresami. Tu przede wszystkim bierzemy pod uwagę Yvette, naszą emerytkę i Salemka, który jest bardzo nieufny w stosunku do obcych i chyba najlepiej czuje się na własnym terenie.

Dlatego poszukaliśmy opiekuna.

Opiekunem jest nasza dochodząca sąsiadka z osiedla. W tym roku skorzystaliśmy z osoby z ogłoszenia. Jest to osoba współpracująca z fundacją, sprawdziliśmy wcześniej jej podejście do kotów, to jak ją zaakceptują. I wreszcie – to, że Salem wyszedł na jej powitanie przekonało nas ostatecznie.

Andżelika przychodzić będzie 2 razy dziennie, rano i wieczorem.

Instrukcje dla opiekuna

Aby opiekun mógł zająć się dobrze naszym stadkiem daliśmy dokładne instrukcje:

  • gdzie znajduje się karma, w jaki sposób ją wydzielać i podawać (Kama zjada tylko karmę mokrą, Salem jedynie suchą)
  • jak sprzątać kuwetę (korzystamy z pojemników na zużyty żwirek Litter Locker )
  • opowiedzieliśmy o zabawkach
  • przekazaliśmy informacje o zdrowiu – nasz weterynarz dostał też informację, że w trakcie naszego urlopu kotami zajmować się będzie opiekun i że może odwiedzić lecznice z naszymi kotami na nasz koszt. Rachunek uregulujemy w razie czego po powrocie. To daje bardzo duże bezpieczeństwo opiekunowi, że w razie kłopotów zdrowotnych nie musi wykładać własnych pieniędzy.

Opiekunka ma zamiar spędzać około 30 minut za każdym razem (pobytem) u nas  w mieszkaniu, bawiąc się trochę z kotami.

 

⚠️ PRZED WYJAZDEM✅ okna i balkony – zamkniemy okna, ale balkon zostawimy otwarty. To sprawdzało się wielokrotnie, ze nasze koty wola mieć dostęp do balkony, nie wchodzą na siatkę (mamy sztywną, plastikową, więc trudno ją zniszczyć).

✅ zapas karmy, żwirku i innych niezbędnych akcesoriów. W domu mamy duzy zapas żwirku na wszelki wypadek (ok. 14 kg) i ok. 7 kg suchego jedzenia dla Salema. Do tego jest duzy zapas puszek dla Kamy.

✅ gdzie co znaleźć. Pokazaliśmy gdzie znaleźć jedzenie, żwirek, ale .. także i zostawimy na wierzchu wiadro z mopem i szmatką (zdarzają się nieprzewidziane wypadki).

✅ nagłe wypadki. Opiekun ma namiary do mnie i do kliniki weterynaryjnej. .

 

Jak wybrać opiekuna?

Wybierając opiekuna powierzamy mu właściwie nie tylko koty, ale tez całe mieszkanie. Tak więc musi być to osoba godna zaufania.

Kim może być taka osoba?

  • Zaufaną osobą, którą kot zna i lubi, a która potrafi się opiekować kotami
  • Zaufaną osobą, która potrafi się opiekować kotami
  • Zaufaną osobą, którą kot zna i lubi
  • Sprawdzony i godny polecenia petsittera
  • Zaufaną osobą, która nie spełnia żadnego z powyższych kryteriów

 

My skorzystaliśmy z osoby, która potrafi opiekować się kotami. Jak to się sprawdzi – zobaczymy.

Jesteśmy pełni nadziei, że nasze koty będą zadowolone.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.